Penco Academy

ODDZIAŁYWANIE BIORÓŻNORODNOŚCI NA ODPORNOŚĆ TWOJEGO DZIECKA

Jeżeli masz wybór pomiędzy miejską infrastrukturą a środowiskiem naturalnym – zawsze wybierz to drugie! Postaw na las jeżeli masz wybór!

Nie wchodźmy w szczegóły czy Twoje dziecko ma 6 lat czy 12. Jeżeli już jeździ na rowerze to artykuł jest dla Ciebie. Jeden szczegół jest niewyobrażalnie istotny, bo w połączeniu z rowerem dotyczy odporności dziecka. Jeżeli zabierając syna/córkę na krótki czy dłuższy rower… masz wybór pomiędzy miejską infrastrukturą a środowiskiem naturalnym – zawsze wybierz to drugie!

Najpierw te oczywiste argumenty. W lesie dziecko po pierwsze jest bardziej bezpiecznie. Nie grozi Wam żadna historia z samochodem, którą będziecie opowiadać na SOR lub przed policją. Las jest też praktycznie bez spalin. Las bywa przestronny – nie czuć tam tłumów jak na molo w Sopocie. Dlatego też las jest ostoją spokoju, więc łatwiej o regulację układu nerwowego. Niejednokrotnie wybrałeś/aś się na rower i nie spotkałeś/aś żadnego spacerowicza czy innego rowerzysty, prawda? W mieście przecież nietrudno o niesfornych pieszych, którzy pojawiają się nagle na naszej drodze dla rowerów. Nie musisz też zwracać uwagi na znaki drogowe, które co kilkadziesiąt metrów wymuszają zejście z roweru jeżeli wciąż brak przejazdu rowerowego. Te leśne superlatywy zachęcają, aby faktycznie skręcić w szlak rowerowy i schować się pod koroną drzew, aniżeli frustrować się na miejskiej drodze pełnej innych rowerzystów.

Jednak to dla Ciebie nadal nie wystarczająca zachęta, bo znajdziesz argumenty na nie, typu: błoto, wyboistości, dziecko wróci brudne, szybko robi się ciemno w lesie… mam dla Ciebie argument potwierdzony badaniami. Mianowicie dostęp do zróżnicowanej roślinności i gleby, który bezpośrednio przekłada się na wzmocnienie układu odpornościowego Twojego dziecka.

Dziecko nie rodzi się przecież z odpornością, a musi ją za życia rozwinąć. W życiu płodowych dziecko jest chronione dzięki przeciwciałom produkowanym przez organizm matki. Co dzieje się dalej, po narodzinach? Od pierwszego dnia życia dziecko jest narażone na nieustanny atak niezliczonej liczby bakterii. Potrzeba wielu tygodni, aby dziecko wytworzyło własne przeciwciała do obrony. Temat możnaby rozwinąć, ale w teraz skupię się na leśnej metodzie zwiększania odporności w wieku przedszkolnym. Rowerowa wycieczka pośród zieleni zamiast wśród “betonozy” korzystnie wpływa na układ odpornościowy. Szczególnie u dzieci w wieku od trzech do pięciu lat, o czym świadczy streszczenie najnowszych fińskich badań.

Ciekawe badania przedszkoli w Finlandii.

Przez miesiąc prowadzono badania w fińskich 10 przedszkolach/ośrodkach wczesnej opieki dziennej. Badania miały wykazać czy dostęp do bioróżnorodności, czyli do środowiska z różnymi gatunkami flory i fauny… ma wpływ na rozwój flory bakteryjnej oraz układu immunologicznego u dzieci. Badaniem łącznie objęto 75 dzieci w wieku 3-5 lat. Wyróżniono trzy typy placówek:

  1. Standardowe ośrodki opieki dziennej, w których nie dokonywano żadnych zmian, czyli nie interweniowano w dostęp do przyrody.
  2. Standardowe ośrodki opieki dziennej objęte interwencją, tj. gdzie na czas badań dodano bioróżnorodne elementy (ściółka leśna, rośliny, owoce leśne)
  3. Ośrodki opieki dziennej zorientowane na przyrodę, w których dzieci codziennie odwiedzają lasy borealne (tajga w Finlandii), czyli coś podobnego do polskich “leśnych przedszkoli”.

W trakcie miesięcznych badań zadbano o jednakową porcję ruchu na świeżym powietrzu, o jednakowe posiłki oraz zadbano o wykluczenie dzieci stosujące jakiekolwiek antybiotyki czy probiotyki. Wszystko po to, ażeby jak najrzetelniej określić wpływ środowiska na układ odpornościowy. Zmierzono mikroflorę skóry i jelit u wszystkich dzieci przed i po 28-dniowym okresie interwencji. Ponadto porównano mikrobiotę środowiskową pomiędzy żłobkami standardowymi i tymi interwencyjnymi gdzie ją dodano.

Niesamowite wyniki badań!

Wyniki badań są niesamowite. Różnorodność i bogactwo bakterii na skórze dzieci zwiększyły się już po tak krótkim okresie, tj 28 dni badań. Po pierwsze różnorodność bakterii ochronnych była wyższa już na start wśród dzieci z ośrodków zorientowanych na naturę w porównaniu z dziećmi w standardowych przedszkolach. Różnorodność bakterii ochronnych na skórze dzieci objętych interwencją w placówkach dziennych wzrosła podczas tej interwencji i była wyższa w porównaniu z dziećmi ze standardowych żłobków po okresie badania. To niesamowite, że wystarczył miesiąc interwencji w przedszkole “betonowe”, wzbogacając je o naturalną roślinność i już zaczęła ona wpływać na układ immunologiczny dziecka!

Jak dbać o układ odpornościowy czyli naszą zbroję?

Kluczowy wniosek to fakt, że czas spędzony blisko środowiska naturalnego, czyli mając dostęp do zróżnicowanej roślinności i gleby przekłada się na wzmocnienie układu odpornościowego dziecka. Dlatego Drogi Rodzicu, droga Ciociu czy Wujku, którzy zabieracie czasem rodzinę na rower. Czas się przejechać po lesie i nie bać się błota na twarzy, nie bać się błota na rękach. Czas zrozumieć, że brud i piach na kolanach dziecka to stan wyjątkowy, a proszek do prania sobie z tym poradzi. Na wycieczkę rowerową wybierzcie las czy miejski park. Jeżeli w tak banalny sposób można wpływać na silny organizm dziecka – to warto prawda.

Dalszy wniosek, a może moja sugestia to wybieranie dla dziecka i dla siebie również aktywności czy dyscyplin gdzie ten kontakt z przyrodą jest bliski. Większość dorosłych spędza kilkadziesiąt godzin tygodniowo w pracy, a dzieci 20 godzin w szkolnej, twardej ławce. Gdzie tutaj kontakt z naturą? W tym miejscu troszeczkę zrobię reklamę szkółkom kolarskim czyli mojej pracy oraz leśnym przedszkolom czy imprezom typu runmageddon kids. Układ odpornościowy to nasza zbroja, aby przez ten świat iść w zdrowiu.
Zadbajmy o nią w tak prosty sposób.

Źródło badań: https://www.science.org/doi/10.1126/sciadv.aba2578